VII Rajd Kolarski „Pilska Setka”

Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno–krajoznawczego w Pile im. Henryka Kamińskiego zaprasza 17 - 18 kwietnia 2010 roku (sobota - niedziela) na VII Rajd Kolarski "Pilska Setka".

1. Organizator
Oddział PTTK im. Henryka Kamińskiego w Pile
Lokalna Grupa Działania „Krajna nad Notecią” z siedzibą w Grabównie przy finansowym wsparciu PZU S.A., Inspektoratu w Pile oraz licznych sponsorów

2.Termin
17 - 18 kwietnia 2010 roku (sobota - niedziela)

3. Uczestnicy
Drużyny i turyści indywidualni, zgłaszajcie swój udział w rajdzie do oddziału PTTK w Pile do dnia 9 kwietnia 2010 roku (piątek)

4. Cele rajdu - popularyzacja turystyki kolarskiej
- kształtowanie nawyków aktywnego, turystycznego wypoczynku
- poznanie nowych znajomych
- poznawanie piękna Krajny nad Notecią

5. Zasady uczestnictwa w rajdzie:
- zgłoszenie chęci udziału i wpłacenie wpisowego w wysokości
22,oo zł – dorośli
20,oo zł - młodzież szkolna, członkowie PTTK
11,oo zł - uczestnicy trasy 1-dniowej
5,oo zł - młodzież z terenu działania LGD “Krajna na Notecią”
na konto PTTK w Pile, w siedzibie oddziału - do dnia 9 kwietnia 2010 r.
- ILOŚĆ MIEJSC OGRANICZONA – kto pierwszy, ten lepszy!

6. Świadczenia gwarantowane
- niezapomniane przeżycia z wędrówki głównie drogami asfaltowymi
- gromadzenie punktów na Kolarską Odznakę Turystyczną
- pamiątkowy kubek, pieczątka rajdowa i wklejka
- nocleg w warunkach turystycznych w Gimnazjum w Krajence
(umywalki, WC, materace w klasach, konieczne własne śpiwory)
- kiełbaska na grillu,
- gorąca herbata i kawa do kolacji i śniadania - jedzenie we własnym
zakresie
- program turystyczny (na razie to niespodzianka)
- ubezpieczenie od NNW uczestników rajdu (ale organizatorzy nie
ponoszą odpowiedzialności za szkody spowodowane przez uczestników rajdu)
- inne atrakcje

7. Program rajdu:

DZIEŃ I

start 17. kwietnia, sobota, godzina 10.00, plac Zwycięstwa,
przejazd głównie drogami publicznymi o mniejszym natężeniu ruchu
oraz drogami polnymi i duktami leśnymi
Piła – Zelgniewo – Rudna – Bądecz – Tłukomy – Kruszki -
Łobżenica – Luchowo – Górka Klasztorna – Słowianowo –
Podróżna – Śmiardowo – Głubczyn - Krajenka - 70 km

DZIEŃ II

Krajenka – Paruszka – Plecemin – Krępsko – Dobrzyca – Piła
centrum (przy Mc`Donalds) - 31 km
RAZEM 101 km (+/- 5 km)

TRASY 1-dniowe

1. miejsce zamieszkania – Luchowo – miejsce zamieszkania
2. Piła - “gdzieś w trasie” - Piła (powrót do Piły – indywidualnie)

8. Postanowienia końcowe
- uczestników rajdu obowiązuje przestrzeganie niniejszego regulaminu rajdu, „Karty Turysty”, „Prawa o ruchu drogowym”
- drużyny rajdowe powinny posiadać apteczkę z niezbędnym wyposażeniem
- ostateczne decyzje podejmują kierownik trasy i Komenda Rajdu
- rajd odbędzie się bez względu na pogodę

9. UWAGA
Podczas rajdu tradycyjnie przy współpracy z firmą REBA z Warszawy (www.reba.pl) prowadzona będzie zbiórka zużytych baterii różnego typu – zachęcamy do ich zabrania ze sobą na rajd.

Ochrona środowiska obowiązkiem każdego turysty!

DO ZOBACZENIA NA RAJDZIE!

PTTK w Pile
64-920 PIŁA, ul. Śródmiejska 12/1
Tel/fax 0-67/212-44-30
Lukas Bank 82 1940 1076 3022 1770 0000 0000
www.pila.pttk.pl
poczta@pila.pttk.pl

Lista:
1. Piter
2. Asia Żaba
3.

Uczestnicy rajdu/spaceru nie są objęci ubezpieczeniem i startują na własną odpowiedzialność. Osoby niepełnoletnie biorą udział pod opieką dorosłego opiekuna.

Komentarze

Obrazek użytkownika JAN

Tu szef rajdu - żeby uniknąć wszystkich komentarzy - wpisowe jest jakie jest i takie pozostanie! Chętnych do dyskusji o tym zapraszam na spotkanie gdziekolwiek i kiedykolwiek by nie "zamulać" tutejszego forum. Być może gdzieś tam traktuje się taką imprezę jako formę zarobku dla organizatora - u nas, w pilskim PTTK tak nie jest. Już pisałem przy okazji WIOSENNEGO PRZEBUDZENIA, że wpływy i wydatki MUSZĄ!!! się zbilansować na zero. I naprawdę trzeba się nieźle nagłówkować, żeby nazbierać tyle forsy z wpisowego i od darczyńców tyle by starczyło na wszystko, zwłaszcza że do ostatniej chwili niewiadomą jest ilość uczestników - a coś zaplanować trzeba, świadczenia zamówić trzeba, te nieszczęsne kubki albo znaczki zamówić trzeba, materace, noclegi itp. Już mi się zdarzyło, że liczyłem na udział 60 osób (tyle zwykle ludzi na imprezy noclegowe przyjeżdża) a było nas tylko niespełna 40 - i wtedy jest przysłowiowa "kicha" - trzeba dołożyć - a skąd to brać? A z tym kubkiem to sprawa jest taka - kilka lat temu wymyśliłem, że to tak fajnie by było dać na imprezie kubek zamiast znaczka, bo to niby jest przydatne i fajne. Kubek oczywiście generuje koszty - przepraszam za to, ale chciałbym żeby do 10.rajdu kubki były. I nie będę wprowadzał obniżki wpisowego dla tych, którzy kubka nie chcą - taki wredny jestem i pozostanę. Myślę o wpisowym podobnie jak Zioota - że dla rodziny przy kilku imprezach w roku to sporo kasy, ale póki nie będzie tak, że pieniądze będą spadały organizatorom z nieba to wpisowe będzie. Większe, gdy nie ma wsparcia finansowego znikąd; mniejsze - gdy uda się znaleźć chętnego do dorzucenia paru groszy. Możecie mi wierzyć albo nie, ale staram się jak mogę. Czasem muszę posłuchać kilku głupich uwag gdy proszę o jakieś pieniądze a czasem jak już dostaję np.500 złotych (na konto PTTK) to ostatecznie okazuje się, że jeszcze muszę od nich odprowadzić 22% VAT bo takie są przepisy - czyli mam tylko 390 złotych. Telefonów z własnego konta nie liczę, bo już machnąłem na to ręką; czasu nie szczędzę aż mi czasem moja żona ma to za złe, że musi nasze życie prywatne dostosowywać do terminów moich imprez; w domu leżą zdobyte fanty do "worka szczęścia" zagracając mieszkanie; samochód kupiłem z kredytu nie z zaoszczędzonego wpisowego na rajdy; a jedyną rekompensatą jest to, że na swoje rajdy jeżdżę za darmo nie płacąc wpisowego; że do ostatniej chwili czekam na spóźnialskich, którzy nie potrafią dotrzymać terminu zgłoszeń przyprawiając mnie o palpitacje serca; że mogę się z Wami spotkać i że niektórzy to nawet są zadowoleni z udziału w moich imprezach. Już to kiedyś jednemu z kolegów zaproponowałem - zorganizuj jedną taką imprezę a potem pogadamy - zorganizował i już w trakcie przygotować zarzekał się że "nigdy więcej". I dotrzymał słowa - jeździ wyłącznie na imprezy organizowane przez innych, ale jakby mniej już marudzi choć nadal miewa skwaszoną minę. A PILSKA SETKA czeka na Was - do 9 kwietnia proszę się zgłaszać do PTTK. Zapraszam!
Obrazek użytkownika kompiel

Panie Janie albo Janku bo niewiem czy jestes ta sama osoba co z nami morsowała w Trzciance przeczytalem twój referat i dziekuje ze taka osoba jest w naszym regionie bo to zadkosc zeby ktos sie tyle poswiecal dla innych.Ja ostatnio tez wlazlem na ta droge i staram sie pomuc młodym zorganizowac imptezy morsowania .Dla mnie zaplata jest ich radoosc z przezyc i ze zachowuja sie nienagannie jak na dzisiejsza młodziez.Chetnie ci pomoge w organizacji tych imprez jak wyrazisz chec .Ja prowadze mala dzialainosc gospodarcza i co nieco moge pomus finansowo czy w organizacji.Mam busa do dyspozycjii i samochód swój i pomysly i odpowiedni wiek i bagaz doswioadczen zyciowych aby sobie pozwolic na koniec zycia poswiecic czas dla innych i sam sie troche rozerwac .Jezdze na splywy kajakowe dla Pracownikow Parków Narodowych i tam daja koszulki z logo imprezy moze by i dalo sie tanio zalatwic takie koszulki rajdowe i mieli by uczestnicy pamiatke i odzienie przy okazji .Niewiem ile to kosztuje ale moge sie dowiedziec.Mam znajomych w Parku Drawienskim co zadza to rzeka moge zalatwic splywy co nieco tansze lub chocby rybe na ognisko.Pozdrawiam i podaje sój numer firmowy 67 2163987
Obrazek użytkownika JAN

Sławku - tak, to ja. Dzięki Ci za deklarację wsparcia. Dziękuję, ale nie skorzystam. Wspomagaj jak się da znakomitych ludzi z Trzcianki - robiąc różne imprezy czasem potrzebują takiej pomocy i - jeśli tylko możesz - udziel jej! Mój "referat" miał na celu wyjaśnienie pewnych spraw związanych z finansowaniem jakichkolwiek imprez. Są wydatki i są wpływy i to się musi zbilansować. Jakoś sobie daję radę do tej pory to i przez kilka kolejnych lat też pewnie sobie poradzę. Dziewiąty rok robię SOBOTY NA DWÓCH KÓŁKACH to i przyszły, dziesiąty pociągnę. Tegoroczna Setka ma numer SIÓDMY - w założeniu miało ich być 10 - może być tylko 8. Mówię oczywiście o tych przygotowanych przeze mnie. Może ktoś po mnie przejmie pałeczkę a ja zrobię sobie zasłużony urlop i będę z czystym sumieniem jeździł na imprezy organizowane przez innych. Sądzę, że temat finansowania rajdów możemy uznać w tym miejscu za zamknięty. A na PILSKĄ SETKĘ zapraszam najserdeczniej, tylko proszę byście dotrzymali terminu zgłoszeń - 9 kwietnia.
Obrazek użytkownika kompiel

Pozdrawiam ciebie Janku i zycze wytrwalosci w organizowaniu takich imprez.Ja pomoglem zorganizowac dwie i wiem ile to zachodu a niewspominam o kasie bo wydaje ze swoich.Udalem sie nawet do piekarni zeby ofiarowali choc bochenek chleba i patrzeli jak na wariata.Mnie stac kupic bylo ten chleb ale chodzilo mi o sam fakt ze jest impreza lokalna wstep wolny poczestunek zadarmo wiec myslalem ze dadza ten chleb .Eksperyment sie udal,Wiem ze za darmo nikt nic niedaje.Jak daja to chca reklamy i innych zadoscuczynnien.Ja daje choc sam mam troje dzieci i wnuki a firma sie kula jako tako.Ale w swym zyciu obcy ludzie mnie wsparli bo bym zdechl i dzisiaj jak zobaczylem jak mlodzi sa aktywni i wspaniali dziele sie z nimi tym co mam .Jak mam pojechac w gury na narty i chodzic od knajoy do knajpy wole wydac te pieniadze na takie imprezy.Zawsze mozesz na mnie liczyc .Twój smalec był wspanialy .wiec i ty dozuciles sie do naszej imprezy.Na rajd cos wymysle zeby byli wszyscy zadowoleni .Takie imprezy to nie sa duze pieniadze ale zebrac je to duze wyzwanie.W tym kraju wydaje sie miliony na durnoty a takie imprtezy maja problem z kasa.Wsród uczestników sa ludzie zamozni tylko niemaja tego co my Janku mamy.A co to niech sie domysla.HAAAAA .Dzis zmarl mój kolega z którym pracowalem i pogrzeb jest w sobote.Ale ja postanowilem jechac zwami.Bylem u niego w szpitalu dwa razy w osttnim tygodniu wiec ci co go nie odwiedzili za zycia niech ida na pogrzeb ja wolalem go za zycia.Facet mial 55 lat a 60 lat pracy.Jak ktos zgadnie jak to jest mozliwe to stawiam flache. Pozdrawiam i do niezdecydowanych zycie jest jedno drugi raz nas niezaprosza.Wolal bym caly tydzien niejesc a na impreze zebrac te pieniadze i pojechac.Choc wiem ze dla rodzin to jest wydatek.Ja mysle zorganizowac tak prace w firmie zeby ci co nie maja mogli sobie umnie zarobic na takie rajdy.Do zobaczenia w sobote .Pogode Janku zalatwiles wiec jestes JAN WIELKI z PIły.Mamy demokracje wiec mozna pisac i stekac .Za naszych mlodych czasów mozna bylo tylko stekac.Pozdrawiam wszystkich .
Obrazek użytkownika włodek

Witam i mam tylko jedno pytanie o sponsora tej imprezy czyli LGD "KRAJNA NAD NOTECIA"-rozumiem że tą trasę po jednej gminie,którą doskonale znamy z wyjazdów na Misterium w pewien sposób narzucił sponsor...zgoda ma do tego podstawy jako współfinansujacy a i biorca też moze byc w tym przypadku elastyczny.Zaciekawia mnie tylko jedna rzecz,a mianowicie jak czytam na tych forach sprawa rozbija sie o kwestie finansowe,pal licho nas dorosłych uczestników-kto chce ten jedzie i go praktycznie stac,ale młodzi uczestnicy czyli młodzież ucząca się została w tym regulaminie opłat poróżniona-grupa LGD pojedzie i zaplaci za te same świadczenia i przyjemnosci 3 razy mniej niz inna np..pilska młodzież-więc gdzie tu etyka sponsora? dla kogo ten sponsor?dla mnie sponsoring to objęcie nim całej imprezy lub całej młodzieży bez wzgledu na pochodzenie,rase itp....oj będzie zaraz że że znów mieszam ale pytam bo chodzi tu o dosc znaczne różnice kosztowe... mi jeśli uda się załatwic sponsoring na swoje wyprawy gdziś tam po Europie to moja firma daje mi swiadczenia i nie patrzy czy ktoś jest z innej czy z tej firmy..ps.pozdrawiam "starego cykliste" i doceniam jego pokonywanie trudów i znojów..włodek
Obrazek użytkownika JAN

Rozumiem Cie Włodku - ale nie doczytałeś zapewne, że młodzież z LGD jedzie WYŁĄCZNIE na trasę 1-dniową. Wpisowe na trasę 1-dniową wynosi 11 zł a młodzież z terenu działania LDG płaci 5 zł - rzeczywiście taka była prośba sponsora i musiałem na nią odpowiedzieć pozytywnie. Cóż albo kasa i przyjęcie takich warunków albo brak kasy. A trasa rajdu - sprawdź to na mapie - nie prowadzi po terenie jednej gminy i została tradycyjnie przygotowana przez znanego nam pomysłodawcę SETKI, czyli Mirka N. z jedną małą korektą z mojej strony.
Obrazek użytkownika zaba

piszę się :), w tym roku daję czadu ;p
Obrazek użytkownika zioota

A ja jestem Egzaminatorem CKE i niestety w ten weekend sprawdzam Sprawdzian Szóstoklasisty :(
Obrazek użytkownika Zonkuś

Zioota my się uczyliśmy i weekendy mamy wolne :P Ja również się piszę na rajdzik - zamawiam rower jedynkę ;)
Obrazek użytkownika JAN

Jolu - i znowu mnie załamujesz! A tak sie cieszyłem na wspólne pedałowanie. Może jednak coś się uda "wymataczyć" - choć na ognisko, choć na piwo - jako chwila relaksu od sprawdzania?...
Obrazek użytkownika p8r

Jak zrobimy z zapisami? Ktoś już się zapisywał? Proponuję, aby zrobić jak wcześniej - jedna osoba dzwoni (mogę to być ja) i zapisuje naraz wszystkich tych, którzy tutaj wyrażą deklarację uczestnictwa. Oczywiście ja się deklaruję :)
Obrazek użytkownika zaba

ja tyż :p, proponuję dojechać do Piły pociągiem jest TLK o 9:32 z Trzcianki, o 9:55 jesteśmy w Pile także myślę że zdążymy dołączyć
Obrazek użytkownika JAN

Taki mail został dzisiaj rozesłany do wszystkich zainteresowanych udziałem w rajdzie: "Nawiązując do maila z soboty informuję - żałoba narodowa trwa od godziny 18.00, 10 kwietnia 2010 roku do piątku, 16 kwietnia br. W związku z tym nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie planowej realizacji rajdu w terminie 17-18 kwietnia - czyli - NIC SIĘ NIE ZMIENIA, RAJD ODBYWA SIĘ PLANOWO." I jeszcze jedno - lista zgłoszeń jest juz zamknięta!
Obrazek użytkownika JAN

Namieszało się strasznie - Prezydent Piły Zbigniew Kosmatka poprosił mnie bym jednak zrezygnował z PILSKIEJ SETKI w planowanym terminie. Powód oczywisty - planowane na sobotę, 17 kwietnia, uroczystości pogrzebowe ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Nie mogłem dziś (wczoraj - 12.04) wieczorem dokonać żadnych ustaleń w sprawie ew. nowego terminu. Decyzja będzie we środę, może jeszcze we wtorek wieczorem - natychmiast wszystkich zainteresowanych postaram się poinformować. Tymczasem rozsyłałem "wici" z prośba o informowanie tych, na których nie mam namiarów. O to samo będę prosił gdy zapadną już ostateczne decyzje. Sytuacja jest niezależna ode mnie i każdy to chyba zrozumie. Zrobie wszystko by rajd się odbył - nawet w późniejszym terminie.

Dodaj komentarz