"Boruszyn – mała miejscowość na północ od Poznania, niepozorna, trochę na uboczu, podobna do wielu wsi w Wielkopolsce. Jest jednak coś, co wyróżnia ją z pośród setek innych skupisk ludzkich w tej części Polski. Mniej więcej 100 lat temu, tu właśnie rozpoczęła się wielka włóczęga jednego z zapomnianych, wydawałoby się, polskich podróżników. Mowa o Kazimierzu Nowaku, który opuścił swój dom, by rowerem przemierzyć całą Afrykę – od północy, po samo południe i z powrotem. Szaleństwo. Wiele lat później grupka śmiałków postanowiła powtórzyć ten wyczyn, w sztafecie rowerowej „Afryka Nowaka”. Od tamtej pory, od czasu powrotu, co rok, spotykają się podczas pleneru podróżniczego, właśnie w miejscu startu wielkiej wędrówki Kazimierza."
Od dwóch lat w Boruszynie odbywa się taka o to impreza. Słyszał ktoś z was o niej?
http://tooleysurvival.pl/plener-podrozniczy-im-kazimierza-nowaka-coraz-l...
https://www.facebook.com/PlenerPodrozniczy?ref=stream
https://plus.google.com/photos/117991228319353589324/albums/591467928569...
Dodaj komentarz